Kolejny łucznik na pierwszą podstawkę do systemy Field of glory. Pierwotnie miała to być armia angielska, ale ostatecznie wybrałem Burgundię.
sobota, 28 maja 2011
piątek, 27 maja 2011
VI Grenadier 21 - 22 maja 2011
21 i 22 maja byłem na VI Warszawskim Konwencie Gier Strategicznych Grenadier 2011. Najważniejsza dla mnie w tym wyjeździe było możliwość osobistego poznania osób znanych mi z Forum Strategie – Raleena, Thomasa, AWu (dzięki za dostarczenie na miejsce i zwiedzanie metra ;) ), Pablo i Ciszy (zarazili mnie skutecznie grą Field of Glory), Yori, Q.B., RyTo (emocjonująca rozgrywka w Boots (?) w sobotnie wieczór), Sosnę, Czakiego i Przemosa. Pewnie kilku osób nie wymieniłem ale to z powodu postępującej sklerozy.
Zagrałem w FoG-a i DBA, podpatrywałem też potyczki w OWWII na fenomenalnej makiecie Monte Cassino oraz nie mniej efektownych stołach zaaranżowanych do gry w Ambush Alley Force on Force (chyba tak się to nazywa), a także Ogniem i Mieczem i kilku innych. Udało się też, dzięki uprzejmości Ryto, po latach zasiąść też do gry planszowej.
Częścią tego konwentu były pokazy grup rekonstrukcyjnych. Można było zobaczyć kilka egzemplarzy pojazdów z czasów wojny, m.in. TK-S, Sherman, Stuart, Sexton, Sdkfz 251. Same inscenizacje w wykonaniu rekonstruktorów nie były zbyt porywające, czasem wręcz nudne dla widzów. Brakowało zwłaszcza narracji, trudno było się zorientować o co chodzi. Ale z doświadczenia sprzed wielu lat, gdy sam brałem udział w takich inscenizacjach wiem, że zabawę mają mieć osoby uczestniczące, publika jest złem koniecznym.
Podsumowując –jestem bardzo zadowolony z tego wyjazdu, mam nadzieję że za rok pojawię się znowu na Cytadeli.
piątek, 20 maja 2011
Wars of the Roses Infantry 1455-1487
Od dawna miałem ochotę pomalować coś w większej skali, nie mogłem się tylko zdecydować co by to miało być. Najpierw myślałem o jednym z zestawów braci Perry z czasów wojen napoleońskich. Ostatecznie jednak zdecydowałem się na średniowiecze i kupiłem box Wars of the Roses Infantry 1455-1487. Figurki są doskonałe i już jedzie do mnie drugi z zestawów - najemnicy, pikinierzy.
Nie mogłem się oczywiście powstrzymać i od razu pomalowałem jednego z łuczników. Resztki posypki na podstawce to efekt zmiany koncepcji jak to wszystko posklejać. Najpierw mieli stać na indywidualnych podstawkach, ale ostatecznie zdecydowałem, że skoro to i tak "na półkę" to opodstawkuję ich jak do FoG-a, po 3 laleczki na podstawkę 6x3 cm.
Nie mogłem się oczywiście powstrzymać i od razu pomalowałem jednego z łuczników. Resztki posypki na podstawce to efekt zmiany koncepcji jak to wszystko posklejać. Najpierw mieli stać na indywidualnych podstawkach, ale ostatecznie zdecydowałem, że skoro to i tak "na półkę" to opodstawkuję ich jak do FoG-a, po 3 laleczki na podstawkę 6x3 cm.
poniedziałek, 16 maja 2011
PzKpfw II Ausf L. "Luchs"
Ostatnie stadium rozwoju czołgów z serii PzKpfw II - wersja L - "Luchs" (Ryś).
Był wozem na podwoziu typu Schachtellaufwerk, wyposażonym w silnik Maybach HL 66 P o mocy 180 KM, dzięki któremu mógł rozwijać prędkość do 60 km/h. Był opancerzony płytami o grubości 20 mm (z boku i z tyłu), oraz 30 mm (od czoła). Produkowano go w dwóch wersjach: uzbrojonego standardowo w armatę 2 cm KwK 38 L/55 lub w potężniejsze działo 5cm KwK 39 L/60. W wypadku działa 50 mm montowano odkrytą wieżę nowego typu. Dodatkowo pojazd był uzbrojony w karabin maszynowy MG34 kalibru 7,92 mm, umieszczony w kadłubie. Masa całkowita wozu wynosiła 11 800 kg. Załoga - 4 ludzi.
Był wozem na podwoziu typu Schachtellaufwerk, wyposażonym w silnik Maybach HL 66 P o mocy 180 KM, dzięki któremu mógł rozwijać prędkość do 60 km/h. Był opancerzony płytami o grubości 20 mm (z boku i z tyłu), oraz 30 mm (od czoła). Produkowano go w dwóch wersjach: uzbrojonego standardowo w armatę 2 cm KwK 38 L/55 lub w potężniejsze działo 5cm KwK 39 L/60. W wypadku działa 50 mm montowano odkrytą wieżę nowego typu. Dodatkowo pojazd był uzbrojony w karabin maszynowy MG34 kalibru 7,92 mm, umieszczony w kadłubie. Masa całkowita wozu wynosiła 11 800 kg. Załoga - 4 ludzi.
Moje Rysie to wersja z działkiem 20mm i stanowią pierwszy pluton nowej kompanii do systemu Flames of War. To również moja pierwsza próba walki z aerografem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)